|
Post by clownophobic on Jul 24, 2004 4:51:48 GMT -5
Wielu uwa¿a ,¿e Patton w wiêkszoœci kopiuje pomys³y Zorna i Zappy .Nie mogê siê z tym zgodziæ ,jednak Patton napewno wiele korzyszta na wspó³pracy z Zornem a tak¿e œmia³o kontynuuje pomys³y obydwu legend .Dowodem na to ,¿e Mike odcina siê powoli od nachalnych skojarzeñ ze scen¹ Downtown s¹ choæby jego nowe projekty z Peeping Tomem, Rahzelem i X-executioners na czele .Patton'a coraz bardziej ci¹gnie w stronê elektronicznych experymentów i avant. hip hopu .Chyba nie tylko ja to zauwa¿y³em ?
|
|
|
Post by GaCiE on Jul 25, 2004 5:06:46 GMT -5
Wielu uwa¿a ,¿e Patton w wiêkszoœci kopiuje pomys³y Zorna i Zappy .Nie mogê siê z tym zgodziæ ,jednak Patton napewno wiele korzyszta na wspó³pracy z Zornem a tak¿e œmia³o kontynuuje pomys³y obydwu legend . Zgadzam sie z przedmowca. Patton na pewno nie kopiuje pomyslow Zorna i Zappy, jednak tak jak ci dwaj artysci jest artysta nietuzinkowym. Do tego dochodzi wirtuozeria, wszechstronnosc, oryginalnosc oraz chec wspolpracy z innymi muzykami. Najwidoczniej dlatego Patton jest porownywany do tych dwoch muzykow. Co do dazen Pattona, wydaje mi sie ze to, co teraz tworzy i z kim wspolpracuje swiadczy bardziej o tym ze Mike, ze jest on wszechstronnym artysta i potrafi sie doskonale odnalezc w kazdym rodzaju muzyki, a jego glos pasuje nawet do muzyki hip-hopowej (ktora z calego serca pogardzam).
|
|
|
Post by clownophobic on Jul 25, 2004 8:42:01 GMT -5
No tak wszechestronny to on jest i ma tê charyzmê Jednak pattonowym hip hopem bym nie pogardzi³
|
|
|
Post by Wiedzcy on Aug 24, 2004 19:37:25 GMT -5
To pos³uchaj Lovage. ¯eby wszyscy grali taki hip-hop!
|
|
|
Post by Inkwizytor on Aug 25, 2004 15:00:08 GMT -5
Hip hop siup ³añcuchem skejta ³up ³up ³up! ;D ....nie podejrzewalem Majka o spoufalanie sie z hip hopersami, ale coz....nie ma ludzi idealnych...
|
|
marwil
Novitius Forumer
Posts: 7
|
Post by marwil on Sept 23, 2004 4:12:11 GMT -5
je¿eli chodzi o Rahzela to on sam o swojej twórczoœci mówi " it's not a Hip-hop thing , it's universal thing" a ka¿dy wyrasta w jakimœ œrodowisku - jakby jezus wychowa³ sie w indiach nie gada³by ze jahve to jego ojciec
|
|
|
Post by mecenas on Sept 4, 2005 18:03:11 GMT -5
patton taki, owaki, ogolnie wielki, niezaprzeczalnie utalentowany, wszechstronny i eklektyczny, a ostatnimi czasy...coraz bardziej pogubiony.jestem swierzo pod wrazeniem dwoch obejrzanych koncertow fnm ad 95 i 97. miedzy paroma facetami wytworzyla sie chemia skutkujaca paroma genialnymi albumami.gdzie tego szukac w innych tzw pattonowych projektach.fantomas to dziwadlo, kopiujace z plyty ma plyty wlasne pomysly-chlubnym wyjatkiem director's cut. tomahawk jest jakims polcieniem dawnego fnm, bungle sie jedynie bronia, bo california na kolana rzuca.faktem jest wszak iz od paru lat patton nie ma na siebie pomyslu.cos tam skrzeczy i zlorzeczy do mikrofonu, marnujac glos swoj niezwykly i talent od boga dany, rozmieniajac powyzsze w szeregu chybionych projektow.chcialoby sie krzyknac na sienkiewiczowska modle:na boga, panie michale chwyc pan wreszcie za szable talentu swego, bo zal sluchac tego gowna ktore pan ostatnio serwujesz! co do ewentualnego powrotu fnm mam mieszane uczucia i nie wiem czy toto nastapi, ale - nawet gdyby mial to byc skok na kase-to chyba byloby warto...choc na chwile.
|
|
|
Post by goh on Sept 15, 2006 7:51:05 GMT -5
Ja osobiœcie, w wiêkszoœci s³ucham tych "normalnych" projektów Mistrza Pattona. Czêsto mam ochotê usi¹œc i pos³uchac tak¿e pozosta³ych, ale ju¿ po kilku utworach, ochota mi odchodzi. Zasiadam, bo wierzê, ¿e ta muzyka tak¿e ma w sobie coœ ciekawego i inspiruj¹cego, ale niestety jakoœ ona do mnie nie dociera. Mo¿e to dlatego, ¿e jestem kobiet¹ i jestem bardzo wyczulona na punkcie estetyki, nawet tej muzycznej. Ale jednak coœ mi daje to ods³uchiwanie, bo dziêki temu jeszcze bardziej utwierdzam siê w przekonaniu, ¿e Mike jest cz³owiekiem i muzykiem nietuzinkowym, utalentowanym i niepodatnym na jakiekolwiek wp³ywy. Ma gdzieœ to, co o nim mówi¹, robi tylko to, co do niego nale¿y. I TAK TRZYMAC!
|
|